Szukaj na tym blogu

środa, 19 maja 2010

Zaczynamy - czyli pierwsze koty za płoty

Od czego zacząć? To pytanie pojawia się u większości młodych adeptów e-biznesu. Odpowiedź wydaje się być prosta - zacznij działać. Nie siedź i nie myśl, nie zastanawiaj się bez końca nad tym co robić. Oczywiście każdy chciałby przy niewielkim nakładzie pracy osiągnąć spektakularne wyniki. E-biznes chyba nie jest dla takich osób.

Moim początkiem było założenie bloga "Projekt 5 zł dziennie". To znaczy wtedy gdy go zakładałem nie miałem zamiaru na nim zarabiać. Dzisiaj też nie zarabiam na nim wielkich pieniędzy - dobra powiedzmy nie zarabiam na nim żadnych pieniędzy. Ale to dopiero początek.

Drugi krokiem było założenie tego bloga. Założyłem go z myślą o tym aby był to mój pamiętnik ze zmagań z e-biznesem. Mam nadzieję, że będzie to także swego rodzaju narzędzie motywacyjne. W przyszłości może uda się zarobić na nim jakieś pieniądze, ale na dzień dzisiejszy nie jest to moim głównym celem.

Programy partnerskie

Mój wybór branży padł na programy partnerskie. Dlaczego? Bo wydaje mi się to najlepsze rozwiązanie dla takiego laika jak ja. Dlaczego? Oto kilka powodów:
  • Nie muszę wymyślać produktu lub usługi;
  • Nie muszę posiadać magazynu i zamrożonego w nim pieniędzy, nie muszę posiadać specjalistycznego sprzętu, żeby świadczyć jakieś usługi;
  • Nie muszę zajmować się bezpośrednią obsługą klienta;
  • Nie muszę martwić się o rozwój produktów;
  • Nie muszę zajmować się pakowaniem, wysyłaniem, ewidencjonowaniem wpłat, itd;
  • Nie muszę nawet posiadać działalności gospodarczej, bo mogę rozliczać się z fiskusem przez umowę o dzieło, albo umowę zlecenie;
  • Nie muszę posiadać biura i pracowników;
To najważniejsze rzeczy, których nie muszę robić.

No dobra, to co w takim razie muszę robić i mieć, żeby zacząć działać w programach partnerskich?

Zacznijmy od sprzętu. Na początek (a może i na zawsze) wystarczy komputer (naprawdę nie musi to być jakieś wyszukane urządzenie), połączenie z internetem i kilka prostych programów. To z całą pewnością wystarczy do tego, żeby stworzyć stronę www. To dzięki stronie www możliwe jest promowanie programów partnerskich i zarabianie. Naprawdę nie potrzeba nic więcej. Braki sprzętowe nie mogą być dla Ciebie wymówką.

Drugą bardzo potrzebną rzeczą, której potrzebujesz to chęć do działania. Bez działania nic nie osiągniesz. Nie zarobisz ani grosza, jeśli nie stworzysz żadnej strony www, jeśli nie wstawisz linka z programu partnerskiego do swojego podpisu w e-mailu. Brak działania równa się brak efektów.

Trzecią istotną rzeczą, a właściwie cechą charakteru, jest cierpliwość. Musisz być cierpliwy. Twoje strony internetowe muszą mieć czas aby zostały za indeksowane przez wyszukiwarki i żeby zaczęli pojawiać się na nich internauci.  Jeśli nie masz tyle cierpliwości aby czekać 2-3 miesiące na pierwsze prowizje, to daj sobie spokój z programami partnerskimi.
Wysokość Twoich  zarobków zależy od pomysłowości i kreatywności. Dlatego tak ważne jest to, żeby nie ograniczać się tylko umieszczania reklam programu partnerskiego na naszej stronie www. Większość produktów można reklamować poprzez wysyłanie e-maili, udzielając się na forach dyskusyjnych, blogach. Zresztą programy można promować na milion różnych sposobów. 

poniedziałek, 17 maja 2010

Na czym zarabiać w internecie

Na czym zarabiać w internecie? To chyba podstawowe pytanie na jakie powinien odpowiedzieć sobie każdy, kto chce uzyskiwać dochód przy pomocy internetu. Możliwości jest wiele, może nawet zbyt wiele.

Ja również przechodziłem przez ten etap. Na początku odrzuciłem wszelakie metody zarabiania polegające na klikaniu w baner i czytanie maili. Dla mnie to kompletna porażka. Dlaczego zróbmy założenie, że zarabiam 1 grosz za 30 sekundowe przebywanie na jakieś stronie internetowej. Czyli w ciągu godziny mogę zarobić aż 1,20 zł, oczywiście jeśli będzie tyle stron do obejrzenia. Zwolennicy zaraz napiszą, że przecież możemy mieć 1000  (bardzo optymistyczne założenie) poleconych, za których zarobimy 0,1 grosza za przebywanie na jakieś stronie - to daje nam kolejne 1,00 zł. Razem 2,20 zł dziennie - 66,00 zł miesięcznie. Ja osobiście dziękuję. Wole poświęcić tą godzinę na stworzenie jednego wartościowego posta na blogu. Dzięki temu zarobię trochę więcej na adsensie. Poza tym jak napiszę 365 postów w ciągu roku, to ta treść będzie na mnie pracować przez następne kilka lat.

W obszarze moich zainteresowań są:

  1. Działanie w programach partnerskich. To podobno najlepsze, najprostsza i najszybsza metoda na to aby zacząć swoją przygodę z e-biznesem. Najogólniej zarabianie w programach partnerskich polega na tym, że polecamy towary, usługi innych firm w zamian za prowizje od ich sprzedaży. Możemy też otrzymywać wynagrodzenie za to, że przekierowaliśmy na stronę www operatora programu partnerskiego lub za to, że osoba, która kliknęła w link na naszej stronie, wypełnia formularz kontaktowy, itp.
  2. Prowadzenie bloga/blogów. Wymaga dużo czasu, bardzo dużo czasu i zaangażowania w tworzenie unikalnej, wartościowej treści. Pisanie bloga to nie prosta sprawa (właśnie tego doświadczam :)). Nie jest łato regularnie pisać wartościowe artykuły, w sposób przystępny dla odbiorcy. Dlatego też trzeba dobrze się zastanowić nad tematyką bloga. Ja mam kilka pomysłów na tematy, ale zanim zacznę pisać muszę się zastanowić czy aby na pewno mam tyle do powiedzenia w danym temacie, żeby miało to wartość dla potencjalnych czytelników.
  3. Wprowadzenie własnego produktu/usługi i ich sprzedaż poprzez własny sklep lub witrynę internetową. To chyba najtrudniejszy ze sposobów zarabiania w branży internetowej, ale też potencjalnie najbardziej opłacalny. Czy mam taki pomysł, który byłby innowacyjny i dałby się sprzedać? Chyba mam ale na ten temat będą osobne posty.
  4. Sprzedaż produktów lub usług na serwisach aukcyjnych. Wielu z was ma na pewno swoje konta na Allegro.pl albo innych serwisach aukcyjnych. Najważniejsze to znaleźć swoją niszę i ją wykorzystać.
  5. Tworze nie listy mailingowej. W celu jej wykorzystania do celów marketingowych swoich produktów lub w celu jej wynajęcia innym osobą lub firmom. Wielu specjalistów od e-marketingu twierdzi, że lista mailingowa to najlepsze narzędzie jakie może sobie stworzyć internetowy przedsiębiorca. Chyba coś w tym jest. Jeśli ktoś zaufał Ci na tyle, że zostawił Ci swój adres e-mail, to znaczy że w jakimś stopniu Ci ufa. Takim osobą o wiele łatwiej jest sprzedać jakiś produkt, niż osobą z którymi stykasz się po raz pierwszy.
  6. Inne sposoby. Możliwości jest naprawdę wiele i ten katalog na pewno ich nie wyczerpuje. Można przecież zostać specjalistą od e-marketingu, pozycjonowania stron, czy też tworzenia stron www, albo programowania złożonych serwisów internetowych. Możliwości są teoretycznie nie ograniczone. Jedynym ograniczeniem jest Twoja wyobraźnia i czas...

Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły na zarabiania w sieci to zostawcie swój komentarz.

pozdrawiam

sobota, 15 maja 2010

Początek

Czas zacząć mojego bloga o e-biznesie.

Właściwie to nie o e-biznesie jako takim, tylko o moim e-biznesowaniu. Postanowiłem spróbować swoich sił e-biznesie. Wszędzie dookoła słychać jakie to dobre pieniądze można w e-biznesie zarobić. Pożyjemy, zobaczymy.

Nie bardzo wiem, czym dokładnie się zająć, ale w mojej strefie zainteresowań leżą następujące obszary:
  • programy partnerskie
  • własny sklep internetowy
  • blogowanie
  • sprzedaż miejsc reklamowych w serwisach www 
Prawdopodobnie zacznę od działania w programach partnerskich. 

Czego nie znajdziecie na tym blogu? Na pewno nie znajdziecie kompletnych opracowań na bardzo kompleksowy tematy. Ma to być swego rodzaju pamiętnik z moich zmagań z e-biznesem. 

Ok życzcie mi powodzenia. Zobaczymy co z tego wyjdzie.